Ostatnie prace remontowe na zewnątrz przed zimą.
Zakończył się u nas etap ocieplania domu i montaż podbitki czyli najważniejszy i najtrudniejszy plan na ten sezon remontowy wykonany.
Ciepły wrzesień pozwolił na wykonanie drobniejszych prac na zewnątrz przed zimą.
W ubiegłym roku pomyśleliśmy aby zabudować ganek na wejściu do domu z uwagi na brak wiatrołapu wewnątrz i miejsca na buty i kurtki.
Mieliśmy przywiezione przez mojego brata duże okna PCV na działce. Okna pochodziły z demontażu.
Jedno z nich postanowiliśmy wykorzystać przy zabudowie ganku.
Okno jednak jest białe a cała reszta okien jest w kolorze ciemny orzech więc trzeba było go kolorystycznie dopasować.
Z racji konieczności obróbki glifów przy oknach był to ostatni moment.
Wykorzystałam okleinę samoprzylepną. Koszt niski więc jeśli się nie sprawdzi zamówię profesjonalne oklejanie na gorąco.
Oklejona rama wewnątrz ganku - tu dojdą jeszcze listwy wykończeniowe.
Przed domem mały chodniczek od drogi do schodów wejściowych co by na jesień w błocie nie utkąć.
I nasze tymczasowe ogrodzenie.
Chodnik układał mąż i jest on tylko na zimę więc nie stosowaliśmy podsypki cementowej.
Opaskę, chodniki i taras planujemy na przyszły rok na wiosnę. W tym roku po odkopaniu fundamentów ziemia musi dobrze osiąść.
Kostkę dostaliśmy od rodziców męża. Jet to pozostałość po wykonaniu opaski i podjazdu pod ich domem. Taka zbieranina różnych kolorów.
I w dzisiejszy deszczowy dzień bezpieczniej przejść po chodniku.
Ściana w ganku przez rok straszyła kablami a że został nam materiał z ocieplenia domu postanowiłam wykończyć tą ściankę.
Pierwotnie była to ściana zewnętrzna domu przed zabudowaniem ganku i idzie w niej główny przewód zasilający prąd do domu tzw. warkocz więc nie chciałam kuć tej ściany aby schować kable. Ukryłam je pod styropianem 5 cm na to siatka, klej, tynk, gładź i farba.
To moja osobista praca.
Nad kontrowersją stosowania styropianu nie będę się tu pochylać.
Zapełniamy międzyczas zapełnianiem spiżarki i domowej apteczki.
Maść nagietkowa jeszcze ciepła.
Pierwsza własna vegeta lub jarzynka
Oliwa ziołowa z czosnkiem
Ocet jabłkowy nastawiony
Sezon na remont zawsze pokrywa się z sezonem na przetwory więc równocześnie działam i na tym polu.
Słoiki zniesione do spiżarki czekają na zimową porę.
Dajcie znać czy w ganku jest ciepło i czy zastosowana przez was izolacja wystarczyła. Okno doświetla wnętrza, ale w sumie zabiera mnóstwo miejsca, które można by przeznaczyć np. na szafkę na buty i ubrania. Skąd w sumie decyzja o zamontowaniu okna? Osobiście bym z niego zrezygnował.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Wam to poszło. Ja od tego miesiąca też zaczynam pracę na zewnątrz mam nadzieję, że przez kolejne tygodnie zima i śnieg nas nie zaskoczą. Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńGanek wygląda cudownie. Super gdy kreatywność wchodzi na tyle mocno żeby wykorzystać różne materiały by się nie zmarnowały.
OdpowiedzUsuń